Minęły dwa miesiące. Rydel, Ness, Raini i Lau umówiły się na zakupy. Jednak Van powiedziała, że nie ma czasu, a Raini musiała pomóc mamie w fundacji w której pracuje. Więc Delly i Laura same wybrały się do galerii. Obie kupiły sobie kilka rzeczy i jak to miały w zwyczaju, zakupy zakończyły przekąską w kafejce.
- No opowiadaj!- powiedziała Rydel zaraz po odejściu kelnera.
- Ale o czym?- zdziwiła się Lau i upiła łyk wody.
- Zerwałaś z Paul'em dwa tygodnie temu, a ty mi nic nie powiedziałaś! Dlaczego? Toż to niedopuszczalne!- Laura widząc oburzenie przyjaciółki lekko się zaśmiała.
- Wystarczyło zapytać.- powiedziała, ale widząc Rydel patrzącą się na nią złowrogim spojrzeniem, głośno westchnęła. - Już mówię. Po prostu nie wyszło nam. Na początku było fajnie, romantycznie, a później zaczął mnie nudzić i ja wiem, że to egoistycznie z mojej strony, ale ja nie mogłam się tak dłużej męczyć. Mam wyrzuty sumienia.- spuściła głowe.
- Nie masz powodów. Nie mogłaś zmusić się do miłości.- Rydel złapała Laure za rękę. - Nie obwiniaj się!- powiedziała pocieszycielskim tonem.
- Zmieńmy temat.- Brunetka szybko się ożywiła.- Powiedz jak czujesz się jako przyszła mama?- zapytała pokazując ząbki.
- Ohhh przestań. Wiesz, że wcale nie jest tak kolorowo!?- zaśmiała się i pogłaskał swój brzuch dłonią.
- Taaa pewnie te wszystkie mdłości i skurcze potrafią być męczące.-
- Taaa. Zara! Co! Ja nie o tym mówię. To Riker i Ell są straszni. Cały czas chcą się mną opiekować. I tak dobrze, że Rocky już sobie odpuścił...- przerwała bo usłyszała głośny śmiech Laury. - To nie jest śmieszne! Boje się co będzie jak Ell się wprowadzi...- Powiedziała i lekko spuściła głowę by ukryć uśmieszek.
- Przede mną nie musisz udawać. Wiem, że ci się podoba i co więcej, kibicuję wam.-
- Odwal się.- syknęła Rydel, której kolor twarzy przypominał już pomidora. Laura znowu zaczęła zachodzić się śmiechem. W tym momencie podszedł do nich kelner z zamówieniem. Obie ładnie podziękowały i zaczęły pałaszować potrawy. Do ich uszu dochodziły odgłosy jakiejś zakochanej pary. Lau bardzo lubiła patrzeć na szczęście innych, dlatego odwróciła się z prędkością światła. Jednak to co zobaczyła rozwścieczyło ją. Popatrzyła na Rydel i zapytała cicho krzycząc:
- ROSS MA DZIEWCZYNĘ?!!!-
***************************************************************** Hejjj!!
Sezon drugi uważam za oficjalnie otwarty!
Dawno tu byłam, ale nie miałam zbyt dużo czasu,
za co przepraszam!!
Czekam na komentarze i do zobaczenia niedługo!
Super już sie nie mogę doczekać 1 rozdziału <3 Ross ma dziewczynę?! Zapowiada się super <3
OdpowiedzUsuńhttp://letsnotbealone.blogspot.com/ Hej! Założyłam nowego bloga opowiada historie Raury! Laura jest kobietą lekkich obyczajów, a Ross wielką gwiazdą. Wpadniesz? /mała
OdpowiedzUsuń